Witajcie, ostatnio z kilkoma znajomymi miałem okazję wytestować pewne ciekawe jedzenie.
Jedzone były robaki w formie czipsowej lub ciastkowej.
Zamówiliśmy 6 paczek, niestety nie wiemy dokładnie, które były czym, a szkoda.
Chyba najlepsze były chipsy proteinowe ze świerszczy, smakowały trochę jak ciastka, były całkiem dobre.
Niestety większość z tych rzeczy smakowała trochę jak zmielone trociny, tylko, że z przyprawami. Wyróżniało się całkiem ciekawym smakiem jedne opakowanie, prawdopodobnie były to świerszcze z pieprzem cayenne.
Jeśli ktoś zastanawia się czy warto sprawdzić jak to smakuje, to myślę, że tak, nie jest tak nie dobre jak większość myśli, nie jest też tak dobre jak by mogło pewnie być.
Jako przekąski do piwa można próbować.
Powoli robaki stają się coraz bardziej popularne w Europie, w takiej Afryce są jedzone już od lat, ciekawi mnie czy kiedyś zagoszczą na naszych talerzach na stałe, czy jednak różnice kulturowe nie pozwolą im u nas kariery zrobić.
Kategorie
20 odpowiedzi na “jedzenie przyszłości”
Możliwe, że w przyszłości to będzie konieczność jeżeli będzie się chciało dostarczyć organizmowi białka zwierzęcego.
No tak, też takie głosy słyszałem.
Wolę jednak kotlety z piersi kurczaka czy indyka.
No, kotletem z piersi robaka byś się nie najadł 😀
Akurat ty to się powinieneś przyzwyczajać, bo w Azji chyba też jakieś robaki są jedzone, ale nie jestem pewien jak to tam wygląda.
Zawsze mi się wydawało, że to w Azji są najbardziej popularne
Czemu nie robaki. Wszędzie tego pełno, już i tak jemy dziwne rzeczy, to dla mnie robaki dziwne nie są szczerze muwiąc.
W Wietnamie raczej jedzą normalne rzeczy, no może oprócz psów, których moja dziewczyna nie je z przyczyn moralnych.
Jestem bezpieczny 😀
Zabrzmiało normalnie jak byś był psem 😀
Jedzenie przyszłości, to ja już wolę jeść kotlety z robaka, niż przyszłość 😀
I tak ją zjadasz 😀
@Senter serio jedzą psy czy żartujesz?
Nigdy nie zakładałem nawet, że może być dobre jedzenie robaków, ale niestety chyba nieuniknione w jakiejś tam przyszłości.
Do Patesa to tak, nadal się je tam psyi koty, ale coraz więcej azjatyckich krajów od tego albo odeszło, albo próbuje odchodzić.
Gdzieś to dorwał, chętnie bym spróbowała.
Na allegro, są sklepy, które to sprzedają, ale cenowo podobnie na tym pierwszym portalu, jak masz smarta, to nawet nie ma co kombinować.
Niestety chyba już pisałem, te wszystkie rzeczy mają coś w sobie podobnego, szkoda, że nie różnią się tak mega od siebie te robaki.
Podesłałbyś linki?
Powpisuj po prostu robaki do jedzenia na przykład, tam jest kilka sklepów, może coś nowego się trafiło, jak tak to testuj, bo jak pisałem te nasze były trochę podobne do siebie.
Może komuś się przydać:
Dane kontaktowe:
Zamów telefonicznie:
+48 698 112 000
SKLEP INTERNETOWY ROBAKI Z PAKI
ul. Okrzei 21
48-130 Kietrz
woj. opolskie
email: info@robakizpaki.pl
tel.: +48 600 046 682
Frutavita Sp. z o.o. z siedzibą w Kietrzu przy ulicy Okrzei 21, wpisaną do Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Opolu, VIII Wydział Gospodarczy o numerze KRS: 0000813217, REGON: 384845620, NIP: 5213881926, kapitał zakładowy 5000 zł (słownie: pięć tysięcy złotych 0/100) opłacony w całości.
O wrażeniach opowiem.
Wszystkie podobne, bo to chyba jeden typ robali. No i niestety, suche trochę. Chipsy proteinowe wymiatały faktycznie, bo same robaki za bardzo trocinowate
Trzeba stestować ten night shop z robakami w Wawie.
To wszystko trochę jak z kuchniami, zamawia się kuchnię indyjcką w Czechach, Polsce czy we Franchji, wszędzie to samo, a i tak co innego niż w Indiach, tak samo z obakami, w 95% miejsc to samo, a żeby znaeźć coś orginalnego trzeba się naszukać.