Kategorie
telefony, komputery, czytniki ekranu, orientacja przestrzenna i takie tam.

szczoteczka soniczna oclean z1 – prosta recenzja

Wczoraj dotarła do mnie szczoteczka soniczna xiaomi oclean z1. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia to jest dziwnie.
Tak jak niektórzy pisali, przynajmniej ja, mam ślinotok spory, więc po 30 sekundach muszę wypluć ślinę. Nie jest to najfajniejsze jak szczoteczką dotkniemy języka. Wibrracje jej też czuć na wargach.
Same odczucia oceniam 5 na 10. Normalną szczoteczkę oceniam powiedzmy na 7, bo po prostu jest i nie przeszkadza.
Wydaje się natomiast, że soniczna faktycznie dobrze te zęby czyści, chociaż chyba ja będę myć nie dwie minuty, a przynajmniej na razie, 2 i pół albo 3.
Co do aplikacji, to nie chciało mi się jej testować, kilka razy przestała działać na androidzie 11, ale w końcu zarejestruję się tam, może zmniejszę tryb na mniej wibracyjny.
Krótkie naciśnięcie – włączanie / wyłączanie, długie naciśnięcie – reset Bluetooth, wskaźnik LED
Tyle wyczytałem w necie, więc chyba faktycznie tylko apka pozwala zarządzać aż 3 milionami trybów i daje ci super inteligentne funkcje takie jak najlepsze, cudowne, przepiękne informowanie cię czy dobrze dociskasz szczoteczkę!
Jak w końcu instalnę apkę, to w komentarzu napiszę czy to dostępne.
ps. W pudełku jest kabel do ładowania, ale nie ma kostki, także albo przez komputer ładujemy, albo od telefonu bierzemy.

6 odpowiedzi na “szczoteczka soniczna oclean z1 – prosta recenzja”

a, no i soniczną się nie szoruje jak coś, tylko lekko dociskając powoli przesówasz, 30 sekund na jeden fragment jakby, powinieneś mieć co 30 sekund jakieś coś, co oznajmia, że przechodzisz dalej

tak tak, jest, nawet da sięw aplikacji ustawić żeby jakośoznajmiał jak za mocno się przyciśnie do zębów.
Apka nawet dostępna, da się zmienić tryby, ale na razie zostawiam jak jest, czyli standard, z 6 jest domyślnych, np. lżejsze wibracje, ale 3 minuty mycia zębów, z tym, że może faktycznie lżej wibruje, ale niespecjalnie to cośzmienia.
Pokazuje mi, że umyłem zęby na 75% na przykład, ale myłem je trochę inaczej, dopracujęto.

Jak by ktoś zastanawiał się czy dobrym pomysłem jest oglądanie czegoś na youtubie i mycie zębów, to odpowiedź brzmi tak, ale niekoniecznie to może być coś śmieszznego.
Ciężko się śmiać gdy ma się usta pełne śliny 😀
Oglądam filmik a tam tekst:
Akcja dzieje się pomiędzy konsultantem sieci telefonicznej, a dzwoniącym:
Przepraszam, w jakiej pan jest taryfie?
W ryba taxi, a co to ma do rzeczy?
😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink